Życie Publiczne

stan

dzisiaj był w wyjątkowo dobrym humorze. mnie i Teddiego trzymał ponad 40 minut(choć wcześniej przeznaczył na parę 30 minut). bardzo lajtowo nam się z nim rozmawiało - standardowo: każdy po dwa pytania. ja dostałem Antropologię u Schelera i filozofię transcendentalną u Husserla. Tadziu dostał Heideggera i wczesnego i późnego Wittgensteina. przez większość czasu On mówił, my słuchaliśmy i kiwaliśmy głowami Wink

powiedział,że bardzo miło u się z nami rozmawiało,i że szkoda,że nie mamy więcej czasu. chyba już po pierwszym pytaniu wpisał oceny do indeksów. ogólnie pozytywnie Cool

Ala

Dzięki wielkie!
To generalnie mieliście fuksa:)
W czwartek mówił, że pytania będą się powtarzać z egzaminu więc możecie jeszcze jakieś dopisać, bo chyba wszystkich tu nie ma.
A tak w ogóle to jeszcze nic nie umiem, nie mam ani natchnienia ani ochoty, żeby to kuć więc może mi doradzicie, czego najlepiej sie nauczyć, żeby zdać?
Wiem, wiem, zależy od pyt:0, ale chyba jest coś o co wybitnie lubił się pytać Smile

Olga

no ja miałam coś takiego: czy tezy z traktatu sa całkowicie zaprzeczone w dociekaniach (Wittgenstein) i w ogóle czym sie te dzieła różnią, teoria przedsądów u Gadamera. Dziewczyny jeszcze miały antropologie Schelera, koncepcje człowieka u Cassirera, rola Habermasa w filozofii (co mówił, czym się zasłużył itp.), zwrot u Heideggera. Czyli po 2 pytania na głowę Wink

Trzeba cos powiedzieć na obydwa pytania Wink

, on czasem tez dopytuje jak sie nie powie tego co chciał. Ogólnie jest pozytywnie nastawiony. Więc nie jest tak źle Very Happy

Po prostu trza mówić, nawet jak sie nie wszystko wie, zresztą jak zawsze Wink

Powodzenia!

Olga

no lubi Gadamera Wink

stan

na trudne pytania trafiłaś Olga :/ dziewczyny jak widzę miały trochę trudniejsze pytania niż my. chociaż to oczywiście subiektywne podejście - zależy kto co umie Wink

Gadamera to ja mogę w ciemno polecić aby przeczytać - to jego konik, więc może o niego spytać. i tak jak mówiłem wcześniej - mnie i Tadzia wypuścił jakoś przed 12(a chwile po 11 wchodziliśmy), więc jak się z kimś nagada to trzyma go długo Wink

ale poprawka bardzo pozytywna - biorąc pod uwagę,że nawet imion twórców różnych teorii nie umaiłem(co potwierdzi Olga która śmiała się ze mnie i z tego jak mówię "Georg" Razz

).
Ala - dasz radę!

Olga

no trudne, ale spoko dałyśmy radę Wink

Najlepszy był ernest karier Laughing

Ala

haha:) Widzę,że dobry jesteś Stan:D
Dzięki wielkie za rady:) Ale już jaki twórca i w jakim roku co napisał itp to chyba już mogę sobie darować, nie? Smile

Gosia · Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 101 Przeczytał: 0 tematów

Musisz koniecznie pamietac "Bycie i Czas" 1927!!!!!!!!!!!

Ala

A może mi ktoś mądry powiedzieć Smile

, o czym trzeba koniecznie powiedzieć w fil. transcendentalnej u Husserla? I czy nastawienie eidetyczne to jest to samo co intuicja eidetyczna?
I odnośnie Heidegger'a- co to jest to pieprzone zatroskanie, poręczność i inne pierdy w tej kwestii? I na czym polegał jego przełom? Dzięki sein istnieje desein, odchodzi od sein do seyn, od existenz do ek-sistenz? Jeeezu, o co chodzi???
Proszę tylko o krótkie, drobne naprowadzające odpowiedzi, bo juz dostaje nerwicy! Wrrrr!!!
dziękuje za uwagę Smile

Olga

No ja za mądra sie nie uważam, ale moge Ci powiedzieć, że nastawienie ejdetyczne to to samo co intuicja, ściślej chodzi tu o dwa etapy docierania do istoty rzeczy - 1 etapem jest redukcja fenomenologiczna (transcendentalna, fundamentalna), tu oczyszczamy pojęcie z empirycznych treści i domniemań, 2 etap to redukcja ejdetyczna czyli wgląd w istotę rzeczy. to jest właśnie ważne w filo husserla, no i jeszcze ważne: świadomość, zasada zasad... Zatroskanie i poręcznośc to sposoby bycia, zatrosdkanie- człek sie troszczy o inne byty i o siebie, poręczność - np. młotek jest poręczny dzieki człowiekowi itp. Ale nie sądzę żeby pytał o to. Z tym sein i seyn itd to nie wiem, głupie to Wink

Przełom u heideg. nastapił po 1930r, przeszedł od epistemologii do ontologii, nie zaprzeczył swojego dzieła "Sein und Zeit" tylko wprowadził nowe pojęcia i akcenty. Wcześniej skupiał się na byciu konkretnego człowieka, po przełomie zajął się samym byciem, byciem w ogóle, bez badania konkretnego bycia konkretnego bytu. Skrytykował całą metafizykę. Przestał zajmować się człekiem, nie był egzystencjalistą. Stał sie jakby historykiem cywilizacj bla bla. Po przełomie jego główne dzieło stało sie tak naprawdę krytyką filozofii nowożytnej, postawiło ja jako problem. no i co jescze ważne: byt jest bytem na mocy bycia Wink

Może cos Ci to rozjaśni... Wink

Powodzenia!!!

Ala

Dzięęękujęę:*Jesteś kochaniutka:* Gdyby tak wyglądały moje notatki to nawet zrozumiałabym to:)

Olga

spox


	Życie Publiczne IV rok		FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj